Obejrzeliśmy sobie – nie pierwszy raz – „Mój chłopak się żeni”. No dobrze, sam wyrzekam na komedie romantyczne, ale dla kilku robię wyjątek. A tu w dodatku jest Ruppert Everett. Czasem mi się zdaje, że ta piękna rola robi więcej dla równouprawnienia homoseksualistów niż niejedna manifestacja.
Przy okazji Andrzej Walczak podesłał mi polski tekst piosenki Burta Bacharacha i Hala Davida „I Say a Little Prayer”, która odgrywa tu ważną rolę. W przededniu wyjazdu na dalszy ciąg wakacji pozwalam sobie Państwu ten tekst ofiarować. Można śpiewać – słowa dopasowane są do wersji Dione Warwick. (A jeśli wolno mi Walczaka pochwalić, rozkład rytmiczny słów w refrenie to była niełatwa łamigłówka…).
Gdy tylko się budzę,
I w lustro spoglądam dłużej
Do ciebie cicho modlę się
Gdy włosy układam
I myślę, co włożyć z rana
Do ciebie cicho modlę się
Na zawsze, na zawsze, ty na serca dnie
Ja tak kocham cię
Na zawsze, na zawsze, nie porzucisz mnie
Ja tak kocham cię
We dwójkę na zawsze, i tak musi być
Bo bez ciebie żyć
Znaczyłoby w rozpaczy tkwić
Na tramwaj wychodzę
I o nas rozmyślam w drodze
Do ciebie cicho modlę się
Gdy w pracy czas trawię
A zawsze gdy piję kawę
Do ciebie cicho modlę się
Na zawsze, na zawsze, ty na serca dnie
Ja tak kocham cię
Na zawsze, na zawsze, nie porzucisz mnie
Ja tak kocham cię
We dwójkę na zawsze, i tak musi być
Bo bez ciebie żyć
Znaczyłoby w rozpaczy tkwić
Do ciebie cicho modlę się
Do ciebie cicho modlę się
Na zawsze, na zawsze, ty na serca dnie
Ja tak kocham cię
Na zawsze, na zawsze, nie porzucisz mnie
Ja tak kocham cię
We dwójkę na zawsze, i tak musi być
Bo bez ciebie żyć
Znaczyłoby w rozpaczy tkwić
Kochanie, dziś uwierz
Że nikt się nie liczy
jak ty
Kochaj mnie więc
Tak zakochałam się
Odpowiedz mi,
Że kochasz także ty
Codziennie, przecież to wiesz,
Co dzień do ciebie cicho modlę się
Co dzień co dzień do ciebie modlę się