Na stronie Copernicus Center Press można już zamówić e-book z moim esejem, napisanym specjalnie dla tego wydawnictwa. Od dawna niepokoiły mnie i intrygowały relacje między neuronauką a antropologią, więc kiedy zaproponowano mi napisanie tekstu do cyklu o pograniczu nauki i religii, postanowiłem wykorzystać okazję i spróbować się z tą kwestią eseistycznie zmierzyć. Eseistycznie, to znaczy z przewagą pytań niż odpowiedzi, zderzając wiadomości i opowieści z rozmaitych porządków, z perspektywy człowieka, który nie jest specjalistą, więc niczego autorytatywnie nie twierdzi, ale stara się specjalistom towarzyszyć, przymierzając to, co mówią, do tego, co przeżywa każdy z nas. A tytułowe najdziwniejsze słowo świata – nie zdradzę, jakie – dotyczy tego, czego każdy z nas doświadcza intensywniej, niż czegokolwiek innego. To ostatnie zdanie brzmi bardziej enigmatycznie, niż ta moja szczupła e-książeczka. Przynajmniej mam taką nadzieję.
http://www.ccpress.pl/produkt/Najdziwniejsze_slowo_swiata_329