Bronię ironii

Do tych rozważań zainspirował mnie Jarema Piekutowski, który napisał tak: „Taki Franciszek Fiszer, mój drugi brat trojak obok Chestertona – myśliciel, ironista, bywalec warszawskich kawiarni – umiał ironię dawkować, jak sól do potraw. A potem przyszły czasy ironii i jest jej dziś za dużo. Ten nacisk na ironię zdaje się wynikać nie tylko z kompromitacji patosu i wielkich narracji, ale też z jakiegoś deficytu siły, miłości i bezpieczeństwa. Bo dlaczego się przyjmuje ironię jako właściwy…

Czytaj dalej…

Milczenie (skomentowane, ale nie przerwane)

Obserwuję to, co się dzieje wokół Jana Pawła II, i z rozmysłem milczę. Niniejszy tekst nie jest przerwaniem milczenia, tylko jego wyjaśnieniem. Choć zawiera kilka zgryźliwych uwag na temat naszego życia publicznego. Milczę zatem, ponieważ: Kiedy orientuję się, że głównymi źródłami wiedzy o rzekomych występkach mistrza Karola Wojtyły i poniekąd protektora krakowskiej odnogi „katolicyzmu otwartego”, abpa Sapiehy, są źródła esbeckie, to mam wrażenie, że należałoby przeprowadzić tych źródeł rzetelną krytykę, a przede wszystkim skonfrontować z…

Czytaj dalej…

Premium WordPress Themes