Oto kolejna opowieść Basi Młynarskiej. Tym razem przenosimy się w mury warszawskiej PWST (dziś to Akademia Teatralna), a głównym bohaterem tej historii jest kolega Basi z roku – Marek Perepeczko.
piątek 6 kwietnia 2018— Autor Jerzy Sosnowski
06-04-2018 10:55:23
Jerzy Sosnowski
Podobne wpisy
-
Według „Według Jana”
Tekst jest (jeszcze) dłuższy niż zazwyczaj. Ale idą Święta, więc może znajdą Państwo trochę czasu. Wczesnym rankiem donoszą Piłatowi, że jacyś miejscowi chcą się...
-
Przodek +
Tyle się mówi o potrzebie pamięci – osobistej i zbiorowej – a przecież dzieje naszych rodzin znikają nam z oczu naprawdę szybko, zaledwie po...