Hymn na cześć krzyżówki czasów

Czy w 2009 roku, powiedzmy 4 kwietnia, kiedy Paul McCartney i Ringo Starr wystąpili we dwóch na koncercie w Radio City Music Hall, mógłby wyjść nowy album Beatlesów? Pamiętam oczywiście, że w tym momencie Lennon nie żyje od blisko trzech dekad, a od ośmiu lat George Harrison, ale puśćmy wodze fantazji: pod apartamentowcem Dakota nie doszło do tragedii, a po radioterapii George’a nie nastąpił nawrót choroby. W gruncie rzeczy łatwiej wyobrazić sobie ten podwójnie szczęśliwy…

Czytaj dalej…

Zamiast manifestacji. 2 razy po 14 oczywistości plus jedna

NIE JEST przejawem miłości do własnego kraju: kwestionowanie przynależności do wspólnoty narodowej innych ludzi, którzy uważają, że należą do tej wspólnoty; szerzenie anachronicznej wizji rodziny jako miejsca, w którym kobieta jest podporządkowana mężowi; domaganie się strzelania do innych ludzi (z dowolnego powodu); uzależnianie człowieczeństwa innych ludzi od tego, czy należą do naszej wspólnoty narodowej i to pod warunkiem, że myślą tak samo, jak my; zubażanie kultury narodowej za pomocą twierdzenia, że taki czy inny twórca/nurt/pogląd/estetyka…

Czytaj dalej…

Wołanie, obawiam się, na puszczy

W jednym z komentarzy internetowych znalazłem zdanie (z kontekstu wynika, że człowieka wierzącego!), które lapidarnie określa dzisiejszą sytuację Kościoła w Polsce: „Kościół jest tak moralnie skompromitowany, że nie interesuje mnie jego zdanie na jakikolwiek temat”. Oczywiście: ktoś, kto przyzwoicie zna niuanse naszej religii, mógłby zacząć tłumaczyć, że „Kościół” to także ty i ja (a, rzecz jasna, ani ty, ani ja skompromitowani nie jesteśmy…), albo że to Mistyczne Ciało Chrystusa (więc też o kompromitacji nie ma…

Czytaj dalej…

Premium WordPress Themes