O „Niebieskim”

Napisała do mnie MW przypominając, że na koniec Klubu Trójki, w którym rozmawiałem o twórczości Kieślowskiego, napomknąłem, że może na stronie internetowej wyjaśnię – czego nie zdążyłem zrobić podczas audycji – dlaczego tak lubię jego film pt. „Niebieski”. Rzeczywiście jest tak, że do tego filmu mam stosunek szczególny. Ta szczególność polega nie tylko na tym, że rzadko kinu zawdzięczam tak głębokie przeżycie, ale także na tym, że rozumiem (jak mi się wydaje), dlaczego wielu ludzi…

Czytaj dalej…

Mój Nietzsche

Znów długa przerwa w pisaniu dziennika. Trzytygodniowa. Ale ja po prostu zajmuję się obecnie kradzieżą czasu. Z punktu widzenia racjonalnego planowania dobę mam wypełnioną „po wrąbki”. Menisk wypukły się robi, ot co. Tymczasem staram się pisać powieść. Kończyć powieść. Zawiązywać poszczególne wątki, wysmażać puenty. I robię to, podwędzając czas tym wszystkim innym zajęciom, które mają metki z napisem „oblig”, „konieczność”, a nawet „minimum przyzwoitości”. Wyskubuję w ten sposób około trzech godzin dziennie, raz na dwa-trzy…

Czytaj dalej…

Premium WordPress Themes