O „Niebieskim”
Napisała do mnie MW przypominając, że na koniec Klubu Trójki, w którym rozmawiałem o twórczości Kieślowskiego, napomknąłem, że może na stronie internetowej wyjaśnię – czego nie zdążyłem zrobić podczas audycji – dlaczego tak lubię jego film pt. „Niebieski”. Rzeczywiście jest tak, że do tego filmu mam stosunek szczególny. Ta szczególność polega nie tylko na tym, że rzadko kinu zawdzięczam tak głębokie przeżycie, ale także na tym, że rozumiem (jak mi się wydaje), dlaczego wielu ludzi…