My, obrażalscy
Postępek ten, jakkolwiek sam przez się nie jest zniewagą, ma przecież dla mnie coś niemiłego, z czego raczysz się señor wytłumaczyć. (Jan Potocki, Rękopis znaleziony w Saragossie, oprac. Leszek Kukulski, Warszawa 1956, s.50) To zdanie powinno wejść do kanonu, tłumaczącego psychikę zbiorową w naszym kraju. Chyba nie zawsze tak było. Ale w ostatnich latach, zapewne w związku z powszechnym dostępem do internetu, rozpleniło się w Polsce skryte a namiętne, nieomal seksualne upodobanie do bycia znieważonym….