Zieja

Jestem właśnie po premierze filmu Roberta Glińskiego „Zieja”. I chcę sobie ułożyć, co widziałem. Zacznijmy od tego, że Gliński jest dobrym reżyserem. Umie opowiadać. Dwie godziny projekcji spędza się w emocjach, które nie pozwalają patrzeć na zegarek (świetne sceny batalistyczne! – zrealizowane przez Marka Brodzkiego). Sceptyczny po obejrzeniu zwiastunów, oddaję hołd aktorstwu Andrzeja Seweryna, Mateusza Więcławka, a także Zbigniewa Zamachowskiego i pozostałych aktorów, biorących udział w filmie. Wśród nich wypada wymienić jeszcze znakomitego Jakuba Wieczorka…

Czytaj dalej…

Rewia mody 1971. Ostatni pokaz.

Dwa lata temu pisałem na facebooku w związku z tą fotografią: „Otóż Bokser był prezentem od mojej siostry. Nie pamiętam, co sprawiło, że siostra na spółkę z babcią, z którą spędzaliśmy tamto lato w Kołobrzegu, zaczęły… szyć garderobę dla małpki. Obawiam się, że jego rzeczy nie przetrwały, a szafę miał(by) wypełnioną po brzegi. Zapamiętałem piżamę, ze dwa stroje sportowe (krótkie spodenki oraz żółty flanelowy dres), coś w rodzaju garnituru w kratę, paltocik i czapkę zimową……

Czytaj dalej…

Mama czyta Cortazara

Porządkowanie mieszkania po rodzicu dostarcza wielu emocji: przydarza się i żal, i złość, i zdziwienie, czy niedowierzanie, i nawet śmiech czasem człowieka ogarnia. Bo odejście kogoś bliskiego, jakkolwiek okropne, jest właśnie aż tak okropne, że przełamuje granice, którymi oddzielamy od siebie rozmaite uczucia. A rzeczy, pozostałe po zmarłym, pozbawione komentarza, którego już nigdy nie usłyszymy, nieomal wszystkie jawią się nagle w oparach groteski.               Wśród rozmaitych rzeczy, które znaleźliśmy z siostrą w mieszkaniu mamy, jeden…

Czytaj dalej…

Rok 1975, listopadowy wieczór

Już bym chciał, żeby nie było tak nostalgiczne, ale co poradzić. Był rok 1975, jesień. Zaczynałem siódmą klasę szkoły podstawowej. Pojechałem z mamą na Ścianę Wschodnią po prezent imieninowy dla ojca, a że ojciec – Andrzej, więc musiało to być pod koniec listopada. Nie było zimno, ale padało. I musieliśmy wyruszyć późno, bo w tym wspomnieniu jest całkiem ciemno. Świecą tylko latarnie i neony. Co zresztą sprawiało na mnie wrażenie, że moje miasto jest światową…

Czytaj dalej…

Premium WordPress Themes