Autor „Puchatka”

Zwlekanie przez dziesięć lat, żeby przeczytać książkę, która stoi na półce, wydaje się przejawem doprawdy już nadmiernej niechęci do pośpiechu. Rzeczywiście, odkąd zorientowałem się, że każda księgarska nowość po czterech miesiącach ląduje na stoisku z „tanią książką”, a po następnych czterech można jej szukać w antykwariatach, zacząłem krnąbrnie czytać książki nie od razu po premierze, ale znacznie później. Kto wie, czy podświadomie nie staram im się w ten sposób „przedłużyć życia”. Ale w przypadku, o…

Czytaj dalej…

Sto lat, sto lat…

Publiczne wyznawanie miłości wydaje mi się czymś okropnie niestosownym. Posługiwać się zanadto wytartymi zwrotami, to uprawiać chroniczną deklamację, obrzydliwie łatwą. Wyjść poza nie, to z kolei dopuszczać do tego, co intymne, ludzi nieznanych, niekoniecznie życzliwych. Szczelina między tymi niebezpieczeństwami jest straszliwie wąska. Ale raz na sto lat można spróbować. Wyrosłem w kraju niesuwerennym, kiepsko rządzonym, w którym określenie „towar pochodzenia zagranicznego” wystarczało za reklamę. Życie gdzie indziej toczyło się wśród samochodów szybszych niż syrenki i…

Czytaj dalej…

Premium WordPress Themes