Skandal
Jestem człowiekiem wierzącym. Nie uważałem (dotąd), że roztropne jest wykreślanie przepisu o obrazie uczuć religijnych. To, co potrafią o religii napisać obecnie ateiści często nie mieści się moim zdaniem w obrębie granic, oddzielających cywilizowaną wymianę zdań od barbarzyństwa. ALE mam poczucie, że ta cholerna władza, która oby sczezła jak najszybciej, pozbawiła mnie właśnie argumentów w obronie przynajmniej dwóch z powyższych trzech zdań. Jeśli policja wkracza o szóstej rano do mieszkania kobiety, żeby ją następnie zaaresztować…