No to… tymczasem.
Marks napisał gdzieś, że formacja kulturowa, która nie jest ekonomicznie wydolna, czyli nie jest w stanie utrzymać się z owoców własnej pracy, musi upaść. Tak to mniej więcej brzmiało, choć nie pamiętam ani źródła, ani dokładnego cytatu – tylko tyle, że mimo całej mojej rezerwy do marksizmu ta zdroworozsądkowa uwaga zakończyła okres mojej bałwochwalczej fascynacji hipisami, których przecież w niemałej części utrzymywali rodzice. Ale co tam hipisi, skoro pora wyciągnąć wnioski dotyczące samego siebie. Przez…