Niezwykłe kolory w Londynie (dawno temu)

Od stycznia zacząłem widywać na FB spisy książek, które internauci przeczytali w minionym roku. Spodobało mi się: człowiek jest istotą naśladowczą i chwalenie się bliźnim, ile się przeczytało, jest być może jakąś formą terapii wobec tej katastrofy intelektualnej, którą przeżywamy (moim zdaniem mała liczba przeczytanych książek przekłada się na… wszystko inne). Nawet zapaliłem się, żeby samemu zacząć notować, co przeczytałem i za 12 miesięcy się pochwalić. Ale w końcu machnąłem ręką, a teraz już wszystkich…

Czytaj dalej…

Premium WordPress Themes