Królowa zamiast King Konga
Kilka lat temu zacząłem mieć zwyczaj, żeby po sylwestrze oglądać „King Konga” z 1933 roku (staram się nie dociekać, dlaczego, choć parę teorii mam, jedna gorsza od drugiej). Ale dziś przypadkowo natknąłem się na youtube na coś innego. Bardziej sylwestrowego i skuteczniej przeganiającego niepokój, z którym wielu z nas rozpoczyna rok 2017. Niestety, jak coraz częściej, muszę się najpierw przedzierzgnąć w historyka. Było to… 31 lat temu. Jakoś zaraz po świętach Bożego Narodzenia TVP pokazała…