Winni
Czy kiedy pierwszy raz usłyszeliście historię Edypa, nie mieliście ochotę zawołać jak dziecko: „ale przecież on nie chciał!”? Etyka intencji często służy samousprawiedliwieniu; przy czym zazwyczaj, powołując się na nią, nie jesteśmy konsekwentni, bo kiedy ze złych zamiarów nie wyniknie nic konkretnie złego (a czasem, bo i tak się zdarza, niechcący wyniknie coś dobrego), nie oddajemy się bynajmniej wyrzutom sumienia. Tylko w najbardziej dramatycznych okolicznościach zdajemy sobie sprawę, że „dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane”. Duński…