List Towarzystwa Dziennikarskiego

Pytał już o niego p. Hubert (w komentarzu pod wpisem „Na powrót przed mikrofonem”). Zmobilizowany, zamieszczam także tutaj ów list – dotąd rozpowszechniałem go na swoim profilu na FB – bo wydaje mi się ważny i wyraża dokładnie i moje stanowisko. W internecie łatwo znaleźć także jego tłumaczenie niemieckie. Tekst został ogłoszony wczoraj. List do dziennikarzy i opinii publicznej Niemiec Drodzy Przyjaciele, budowane od lat partnerstwo i przyjaźń polsko-niemiecka są dziś zagrożone przez falę kłamliwej…

Czytaj dalej…

Skomplikowane wczoraj i proste dziś

Pochodzę z domu (jednego z wielu takich domów w Polsce), w którym bardzo silny był przekaz antyniemiecki. Jak miało być inaczej? Jeden dziadek – wygarnięty z warszawskiego domu w ramach akcji AB i zagazowany w Auschwitz. Drugi dziadek – po kampanii wrześniowej trafił jako jeniec do Oflagu, nie przeżył forsownego marszu, gdy nakazano ewakuację obozu przed zbliżającą się Armią Czerwoną. Do tego trzeba dołożyć doświadczenia okupacyjne warszawskiej części mojej rodziny, Powstanie (jeden z kuzynów dziadka…

Czytaj dalej…

Premium WordPress Themes