Przepowiedzmy sobie to raz jeszcze (życzenia na nadchodzące Święta)

Judasz udał się na Górę Oliwną, zebrawszy sługi biskupie… (z Rozmyślań Przemyskich, XV/XVI w.) Pobożni ludzie cenili sobie przede wszystkim święty spokój. Wszystko toczyło się według jasnych reguł. Świat był taki, jaki powinien być. Poprawianie go uznawano słusznie za przejaw szatańskiej pychy. Przecież nie można mieć lepszego pomysłu, niż Stwórca. Jeśli komuś przydarzyło się nieszczęście, to widocznie spotkała go słuszna kara (wystarczy pomyśleć o tych osiemnastu, którzy zginęli w katastrofie budowlanej przy wieżowcu Siloam Center…

Czytaj dalej…

Na jubileusz „Więzi”

Zajrzałem do archiwum „Więzi” (na www.wiez.pl), żeby sprawdzić, które numery z dawnych lat miałem w ręku, a wręcz: przy okazji którego uświadomiłem sobie istnienie tego czasopisma. Poniosłem dwukrotną porażkę. „Więź”, zdaje mi się, istniała dla mnie od zawsze – w istocie, jest starsza ode mnie – i pojawiła się w moim życiu miękko, nie na zasadzie osobistego odkrycia, ale przyjęcia do wiadomości, że wśród innych spraw, oczywistych dla moich rodziców (reprezentantów Dorosłości) jest też i…

Czytaj dalej…

Dziwny przypadek pewnej dziewczynki

Wczoraj minęło 160 lat od początku tamtych wydarzeń. Do objawień maryjnych, jak w ogóle do mistycznych przeżyć, mam stosunek… ambiwalentny. To znaczy dogmatyzmem pachnie mi przekonanie, że wszystkie da się zredukować do przyczyn naturalnych (nieporozumień, przewidzeń, samowmówień, przypadków psychiatrycznych) – ale z drugiej strony czuję opór przed uznawaniem, że rzeczywiście dochodzi do naruszenia porządku przyrody i komuś naprawdę objawia się Matka Boska, Jezus Chrystus czy Bóg sam. A kulturowe formy, którymi obrasta zaraz miejsce objawienia…

Czytaj dalej…

Nie z każdym, nie o wszystkim

Tadeusz Miciński napisał kiedyś (w dramacie „Kniaź Patiomkin”, jeśli dobrze pamiętam): „Ludzi, którzy chcą być niewolnikami, nie można uczynić wolnymi”. Zastanawiam się, jak przekształcić ten aforyzm, żeby nazwać inne nasze współczesne doświadczenie (choć chyba pokrewne). Może: „Ludzi, którzy z góry wiedzą, że mają rację, nie można zaprosić do rozmowy”? To już nie takie zgrabne, niestety. Co więcej, ma mniejszą siłę retoryczną, bo jest z pozoru obosieczne. To zabawne: najbardziej fanatyczni posiadacze (wedle własnego rozeznania) Obiektywnej…

Czytaj dalej…

Chwila na (auto)reklamę: e-book

Na stronie Copernicus Center Press można już zamówić e-book z moim esejem, napisanym specjalnie dla tego wydawnictwa. Od dawna niepokoiły mnie i intrygowały relacje między neuronauką a antropologią, więc kiedy zaproponowano mi napisanie tekstu do cyklu o pograniczu nauki i religii, postanowiłem wykorzystać okazję i spróbować się z tą kwestią eseistycznie zmierzyć. Eseistycznie, to znaczy z przewagą pytań niż odpowiedzi, zderzając wiadomości i opowieści z rozmaitych porządków, z perspektywy człowieka, który nie jest specjalistą, więc…

Czytaj dalej…

Premium WordPress Themes