O księżach – ze współczuciem, ale i z gniewem
Na profilu FB ks. Andrzeja Draguły znalazłem gorzki wpis o skutkach włączenia na chwilę jakiegoś telewizyjnego kabaretu: niesmaczny skecz z postacią księdza, dowcipasy proktologiczno-sodomiczne. Ks. Andrzej zgasił odbiornik i przytomnie komentuje: trzeba przywyknąć, tak nas widzą. Szczerze współczuję, ponieważ nie jest on jedynym znanym mi osobiście przyzwoitym człowiekiem, który przed laty zdecydował się na seminarium duchowne – a że sam przez kilka tygodni, na początku studiów, taki krok rozważałem, więc pamiętam mniej więcej ten klimat…